Rozdział 47

Perspektywa Sahila

"Hej, piękna!!! Dzień dobry..." Usłyszałem, jak ktoś to mówił, podchodząc do nas. Manu spojrzała na niego i uśmiechnęła się.

Odwróciłem się, żeby zobaczyć, kto to był, że dostał uśmiech od mojej żony. Jak śmiał nazwać ją piękną?

Krew zaczęła mi wrzeć, gdy zobaczyłem tego mężczy...

Log ind og fortsæt med at læse