Rozdział 547 Spanie trzymając ją

Phoebe była zbyt przerażona, żeby się choćby poruszyć. Siedziała sztywno na Theodore, bojąc się, że każdy ruch zwróci uwagę Jacka z przodu.

Theodore nachylił się do niej, "Spokojnie, wyluzuj trochę."

Położył rękę na jej plecach, czując, jak jest spięta jak deska. Denerwowało go to, więc zmarszczył...

Log ind og fortsæt med at læse