Rozdział 59

Edward wykrzywił się z pogardą. "Pani Adams, to pani Adams zaczęła. Nie uderzyła nikogo i w końcu sama się zraniła, a teraz chcecie, żeby osoba, która została uderzona, przeprosiła? To nie ma sensu."

Ruby serce zabiło szybciej. "Mówisz bzdury."

"Naprawdę? To może pani Adams chce, żebym powtórzył w...

Log ind og fortsæt med at læse