Rozdział 144 Amalie

Budzę się z powrotem w pokoju, zupełnie sama. Rozglądam się po pokoju z rosnącym przerażeniem. Opieram się o ścianę, gdzie wcześniej były drzwi. Pokój jest całkowicie pusty, dokładnie tak, jak go zostawiłam.

„Nie! Nie możecie mnie tu trzymać!” krzyczę, obracając się i uderzając ręką w ścianę. „Nie ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie