Rozdział 150 Kielich

Staram się nie warczeć, gdy przemierzam dom stada. Michelle próbuje zwrócić moją uwagę, ale ją ignoruję. Chcę zacząć krzyczeć. Nigdy nie powinienem dawać Markusowi możliwości konfrontacji z Lawrence'em. Potrzebuję czegoś, na czym mogę wyładować swoją złość. Pobicie tego drania by pomogło.

„Nie igno...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie