Rozdział 162 Amalie

Śniadanie było pyszne. Staram się nie myśleć za dużo o słoniu w pokoju. Skupiam się na płukaniu naczyń i wkładaniu ich do zmywarki. Gdy tylko skończymy sprzątać, Mark podaje Rose mały plecak.

„Moje rzeczy?” pyta Rose, zakładając paski. Próbuje spojrzeć przez ramię na torbę.

Muszę zagryźć wargi, że...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie