ROZDZIAŁ PIĘTNASTY

Kiedy znów się obudziłam, była już rana. Ostre słońce uderzające w moją twarz tylko pogorszyło ból głowy, który czułam.

Moje oczy przesunęły się po pokoju, zatrzymując się na drzwiach, które nadal były zamknięte od środka. Odetchnęłam z ulgą, wiedząc, że Sin nie był nigdzie w pobliżu.

Pozostałam...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie