ROZDZIAŁ PIĄTY
SIN POV.
"PL...proszę, miej litość."
Co za dupek.
Jeśli myślał, że jego żałosna prośba sprawi, że oszczędzę jego marny żywot, to był cholernie w błędzie. Już przegiął, próbując ukraść ode mnie pieniądze i przekazując informacje moim wrogom. Jestem cholernym szefem włoskiej mafii. Nawet gdy ludzie słyszą moje imię, przechodzi ich dreszcz. Posikaliby się ze strachu na sam dźwięk mojego imienia.
Nikolai Violante
Ale wolę, gdy nazywają mnie Sin.
Ludzie się mnie bali, i mieli ku temu powody. Tylko idiota odważyłby się mnie wyzwać i zadzierać ze mną.
"Proszę, miej litość," mężczyzna przede mną błagał ponownie, jakby to miało zmienić moje zdanie.
"Nie powinieneś był zdradzać szefa na samym początku." Jason, jeden z moich ludzi, krzyknął na niego, zanim kopnął go mocno w brzuch. Zawył z bólu, kaszląc krwią.
Co za frajer.
Jako jeden z nas, powinien wiedzieć, że nie ma żadnej szansy na ucieczkę. Moi ludzie są tak samo brutalni i okrutni jak ja. Potwory.
Kucnąłem przed nim. Nadal leżał na podłodze, trzymając się za bolący brzuch. Muszę przyznać, mój człowiek dobrze go załatwił, ale ten jęczał jak dziewczyna. Co za mięczak. Chwyciłem go za włosy, zmuszając do spojrzenia na mnie. Był w totalnym bałaganie. Jego twarz była pokryta własną krwią, a oczy miał podbite. Bardzo obrzydliwe.
"Santiago!" Jego ciało drgnęło, trzęsąc się na dźwięk mojego głosu. Jeśli tak bardzo się mnie bał, powinien był dwa razy pomyśleć, zanim mnie zdradził. "Rozumiesz konsekwencje kradzieży i zdrady, prawda?" Zapytałem, mój głos był spokojny, ale przerażający, wywołując w nim strach.
"Odpowiedz mi," warknąłem, sprawiając, że się skrzywił.
" T-tak, przepraszam. To się więcej nie powtórzy. Przysięgam." Odpowiedział, drżąc.
Westchnąłem. Ile razy słyszałem te słowa od niego tej nocy? Ten facet naprawdę wiedział, jak działać mi na nerwy.
Chwyciłem jego włosy mocniej, przyciągając jego twarz do mojej. "Nie okazuję litości, i wiedziałeś o tym, gdy przysięgałeś wierność tej rodzinie." Zapytałem, a on lekko pokiwał głową. Uśmiechnąłem się i zwróciłem głowę w stronę Luki, mojego zastępcy, jakby od razu wiedział, czego chcę. Skinął głową i wyciągnął coś z kieszeni spodni, a potem położył to na mojej dłoni.
Pistolet
Santiago natychmiast próbował uwolnić się z mojego uścisku, ale bezskutecznie. Przesunąłem pistolet i skierowałem go na jego czoło. Czułem, jak jego twarz blednie, a oczy szeroko się otwierają, gdy płakał jak dziecko.
Dałem ci tyle szans, żeby się przyznać, i spieprzyłeś to. Miałeś czelność mnie wyzwać. Myślałeś, że uda ci się uciec, próbując mnie oszukać, wiedząc doskonale, jakim jestem potworem. " Wyplułem na niego wściekle.
"Proszę, p-proszę Sin. Błagam cię. Proszę, nie rób tego." Wstałem, wciąż celując do niego z pistoletu.
Miałem dość tej gry.
Chciałem zakończyć jego życie.
Potwór we mnie domagał się uwolnienia. Poddałem się pragnieniu przelania jego krwi, roztrzaskania jego mózgu i tańczenia w jego krwi. Wyłączyłem zabezpieczenie pistoletu i strzeliłem trzy razy, w jego klatkę piersiową, brzuch i czoło. Oddałem broń Luce.
"Sbarazzati del corpo!" rozkazałem moim ludziom.
"Wyglądasz na trochę spiętego. Może pójdziemy do jednego z twoich klubów i rozładujemy napięcie?" powiedział Luca. Był jedynym, który mógł mówić do mnie w ten sposób i wiedział, kiedy nie przekraczać granicy. Byliśmy najlepszymi przyjaciółmi od dzieciństwa i ufałem mu jak nikomu innemu.
Obaj wyszliśmy z magazynu do samochodu. Luca zajął miejsce za kierownicą, a ja usiadłem obok niego, gdy jechaliśmy do jednego z moich hoteli. Nie miałem ochoty tam iść, ale naprawdę potrzebowałem jakiegoś odwrócenia uwagi.
Luca poszedł po drinki, a ja skierowałem się do sekcji VIP i usiadłem na jednym z miejsc, gdy jedna z dziwek, z którymi się pieprzyłem, Tasha, Sandra, nie miało to znaczenia, uczepiła się mojego ramienia, próbując mnie skłonić do pieprzenia się z nią.
Luca podał mi drinka w szklance. "Whisky dla ciebie, Sin, wiem, jak bardzo jej potrzebujesz."
"Ho cos tanta voglia di piantare un proiettile in testa a questa troia."
Luca roześmiał się. "Calmati Sin, ci sono molti testimoni." Wstałem z miejsca i spojrzałem na ludzi tańczących i dobrze się bawiących. Wziąłem łyk swojego drinka. Moje oczy skanowały każdą twarz na parkiecie, aż zatrzymały się na jednej blondynce w obcisłej czarnej sukience, tańczącej prowokacyjnie, przyciągając uwagę każdego mężczyzny w klubie. Tak bardzo chciałem zobaczyć, jak wygląda, i moje życzenie się spełniło, gdy odwróciła się w moim kierunku, potrząsając swoim seksownym ciałem.
Wstrzymałem oddech, gdy zobaczyłem jej piękno, i muszę przyznać, że wyglądała bosko.
Odwróciła się, jakby czegoś szukała, aż nasze oczy się spotkały i patrzyliśmy na siebie w transie, ale został przerwany, gdy jakaś dziewczyna, którą zgaduję, że była jej przyjaciółką, klepnęła ją w ramię. Obie wróciły do baru.
Nie mogłem oderwać od niej wzroku. Czułem, jakby coś mnie do niej przyciągało, czego nie potrafiłem wyjaśnić. Odwróciła się, by na mnie spojrzeć, mówiąc coś do swojej przyjaciółki, gdy obie wstały i ruszyły w stronę wyjścia z klubu.
Wciąż nie mogłem oderwać od niej wzroku, pragnąc, by spojrzała na mnie jeszcze raz, i zrobiła to. Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, uniosłem szklankę w geście toastu. Moja.
Moja mała kusicielka.
++++++++++**
Tłumaczenie:
Sbarazzati del corpo (Pozbądź się ciała)
Ho cos tanta voglia di piantare un proiettile in testa a questa troia (Tak bardzo chcę wsadzić kulę w głowę tej dziwki)
Calmati Sin, ci sono molti testimoni qui (Spokojnie Sin, jest tu mnóstwo świadków)










































































































































































