Rozdział 109 Zazdrość i podejrzliwość

Przez zamglone, pijane oczy William dostrzegł twarz kobiety unoszącą się nad nim.

"Ty," wymamrotał ledwo słyszalnym głosem.

"Napij się wody," odpowiedziała kobieta miękko. Jej głos był znajomy, kojący. William instynktownie wyciągnął rękę i chwycił jej ramię.

Jego głos stał się chrapliwy, z nutą ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie