Rozdział 74 Dług

Kimball upadł z hukiem, który rozległ się echem po całym pomieszczeniu.

"Pan Westbrook! Panie Westbrook! Co się z panem dzieje?" Głos Sidneya odbijał się echem w korytarzu, pełen paniki. "Szybko! Ktoś pomóż!"

Obrócił się i zobaczył Annę, obserwującą zamieszanie z boku. "Ty ślepa suka, podejdź tuta...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie