Rozdział 415 nie zabierze twoich rzeczy

Terry wykrzyknął: "Muszę iść po swoje rzeczy. Jeśli się nie pospieszę, nie zdążę do pobliskiego hotelu."

"Hej, panie Martinez?"

James był oszołomiony, jego usta były otwarte, podczas gdy Sloane, stojąca obok niego, wyglądała na jeszcze bardziej zszokowaną. Widząc ból w oczach Jamesa, jej lojalność...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie