Rozdział 477 Zabieram cię lataniem

Kiedy Anna wreszcie mogła złapać oddech, całe jej ciało zwiotczało.

Jej policzki zaróżowiły się, zwłaszcza gdy poczuła jego palce ponownie obejmujące jej talię, ich dotyk był wilgotny. Wspomnienie tego, co właśnie zrobił, sprawiło, że płonęła cała, każda odkryta część skóry nabrała czerwonego odcie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie