Rozdział 28 Dla niej

Lily szybko zaczęła pocierać patyki, jej ruchy były precyzyjne i skuteczne.

Wszyscy patrzyli w milczeniu, wstrzymując oddech, zastanawiając się, czy jej się uda.

Pot spływał po jej skroniach, kapiąc na suchą drewnianą deskę, tworząc małą ciemną plamę.

Alice patrzyła na Lily, otwierając usta, jakb...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie