Rozdział 36 Szkoła średnia

Deszcz w górach pojawił się znikąd, bębniąc jak szalony na plandekę, którą naprędce rozłożyli.

Sześć osób kuliło się pod prowizorycznym schronieniem, wymieniając zdezorientowane spojrzenia.

"Naprawdę nas tu zostawią?" zapytała po raz setny Alice, spoglądając w górę, gdzie nie było widać żadnych oz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie