Rozdział 7 Upokorzenie

Lily trzymała emocje na wodzy, jej głos był spokojny, gdy patrzyła na Andrzeja. "Więc, panie Anderson, jaki jest plan?"

Wyraz twarzy Andrzeja był surowy. Jej oczy były wciąż takie same, a skóra gładka i bez skazy, jakby czas uczynił ją tylko bardziej elegancką i pociągającą.

"Nie ma tu nikogo inne...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie