Rozdział 90 Hamulec

"Hej, pani Fairfax!" Lily podniosła wzrok, jej spojrzenie było spokojne, ale pełne nowo odkrytej siły. "Mówisz to wszystko, bo się boisz."

Czerwone usta Imogen wykrzywiły się w drwiącym uśmiechu. "Boję się? Czego niby?"

"Bojisz się, że ktoś taki jak ja, ubrany skromnie i wychowujący dziecko samotn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie