Rozdział 94 Wolność

Rozpacz ogarnęła ją niczym ciemna fala, grożąc, że ją pochłonie.

Gadatliwy porywacz wyciągnął telefon i przełączył go na tryb aparatu, zimne światło z ekranu rzuciło upiorny blask na jego beznamiętną twarz.

Gdy ostrożny porywacz ponownie sięgnął po kołnierz Lily, gadatliwy zawiesił wzrok na jej ro...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie