Rozdział 469 Zostawiając ją za sobą

Mike wpatrywał się w psa, który był równie wysoki jak on, i myślał, że wygląda zarówno głupio, jak i brzydko.

"Nie możesz zabrać zwierząt na pokład samolotu!"

Gabriel spojrzał na niego i uśmiechnął się złośliwie, "To mój samolot, więc mogę robić, co chcę."

Mike zatrzymał się, nagle czując się pok...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie