Adres?

"Przemoc. Możesz nazywać mnie Przemoc."

To było wszystko, co powiedziałem, zanim rzuciłem się prosto na ludzką ścianę naprzeciwko mnie. Harley wyglądał na gotowego, myśląc, że zaatakuję go frontalnie, gdzie mógłby mnie złapać i pewnie rzucić o ziemię, jak każdego innego pewnego siebie przeciwnika, z...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie