Nadszedł czas.

Isla

No dobrze, chyba nie zamknęłam tych drzwi, zanim zanurzyłam się twarzą w mały przysmak, który Nico mi przekazał, gdy byliśmy na zewnątrz.

„Czy to coś, co robisz na co dzień w domu? Co do cholery, Isla?” Kaiden mnie karci.

„To, co robię sama, nie jest twoją sprawą, dziękuję bardzo.” Krzyżuję...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie