Ból serca.

Mia

Pożegnaliśmy się. Pocałowałam Islię w policzek, potem Rosę w włosy, a potem znowu Islię w policzek, bo niektóre pożegnania potrzebują echa. Mason objął mnie jednym ze swoich cichych, niedźwiedzich uścisków, które udają, że są szybkie, ale nigdy takie nie są. Ariana ścisnęła moje palce raz i ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie