Śniadanie I Przełomy.

Kaiden

Biuro wypełniał niski pomruk laptopa Aliny, głos Jeremy'ego wciąż brzmiał przez głośnik telefoniczny w krótkich, urywanych frazach żargonu. Moja głowa buzowała od tego wszystkiego, zbyt napięta, zbyt surowa. Hunter złapał mój wzrok, a potem skinął podbródkiem w kierunku kuchni.

"Chodź," ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie