Chęć bycia poszukiwanym.

Łowca

Wczesny poranek trzymał się nieba, gdy wjechałem na podjazd, reflektory omiatając ruinę domu, którego nie chcieliśmy naprawiać. Moje kostki piekły przy każdym pulsie, skóra pęknięta, siniaki głębokie, ale cieszyłem się z bólu. Dowód na dobrze spędzoną noc. Dowód, że nadal mogę coś zrobić. ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie