Sprzątanie.

Łowca

Myślała, że może wymknąć się niezauważona, chytra mała kicia, cofając się w stronę kuchni jakby należała do cieni. Ale ja zauważyłem. Zawsze zauważam. Ruszyłem za nią cicho jak duch, aż jej ramiona opadły z lekkim westchnieniem ulgi. Wtedy się nachyliłem, wystarczająco blisko, by poczuć j...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie