Ofiara pokojowa.

Alina

Obudziłam się od ciepła miękkich ust na moim ramieniu, kolejnych muskających moją szyję i dłoni przesuwających się w górę i w dół po moich bokach, jakby nie mogły zdecydować, gdzie dotknąć najpierw.

„Mmm,” mruknęłam, otwierając jedno oko, by zobaczyć dwie bardzo zadowolone twarze unoszące...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie