Zły szczeniak.

Jestem pewna, że ludzie krzyczą na mnie. Dźwięki i ruchy wszędzie, ale nie mogę oderwać oczu od pudełka. Moi bracia. To właśnie tam leżą. Ich głowy, bez życia, zimne, patrzące na mnie. Serce wali mi w uszach. Nie mogę się ruszyć, nie mogę oddychać. Czuję na sobie ręce, stłumione głosy, a potem rękę ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie