Potrzebuję jej.

Luca

Budzę się przytulony do piersi mojej dziewczyny. Moja ręka wciąż spoczywa na jej brzuchu, rysując leniwe kółka. Nie mogę uwierzyć, że zostanę tatą. Myśl o tym, czyje to naprawdę dziecko, przemknęła mi przez głowę tylko na sekundę, zanim ją odsunąłem. To nie ma znaczenia. Będzie nasze i koch...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie