Trener

Lilly

Budzę się z uśmiechem na twarzy, jest jeszcze ciemno, ale to pewnie dlatego, że jestem w szafie. Siadam, rozciągam ramiona i otwieram drzwi. Tak, zdecydowanie poranek - myślę, mrużąc oczy na nagły szok jasności. Przechodzę przez niemal normalną poranną rutynę. Wzięłam prysznic i obiecałam ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie