Rozdział 10 Ślub

"Alicjo? Gdzie jest twój szlafrok?"

Zapytała, a ja zamarłam, gdy zobaczyłam, jak wstaje i idzie do mnie z małym pudełkiem w ręku. Próbowałam się zakryć, krzyżując ręce na piersiach i nogi, ale gdy do mnie dotarła, chwyciła mnie za nadgarstek i zmusiła do odsłonięcia nagiego ciała.

"Daj spokój, Alicj...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie