Rozdział 1759 Bernice, śledzę cię.

"Bernice, to ja powinienem ci dziękować i przepraszać."

Jej słowa sprawiły, że poczucie winy Maxa wzrosło do granic możliwości. "Tym razem firma postąpiła nieetycznie i poświęciła cię. Powinienem był to z tobą omówić, ale..."

"Ale to była decyzja pana Nelsona, prawda?"

Bernice spokojnie dokończył...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie