Zawsze byłem mój

Oczy Belli lśniły czymś... współczuciem, może. Może poczuciem winy. Wyglądała, jakby chciała mnie dotknąć, zaoferować pocieszenie, ale wiedziała, że tego nie przyjmę. Więc trzymała się na dystans i po prostu powiedziała,

"Proszę. Po prostu wróć do domu, Sarah."

Zrobiła pauzę i dodała łagodnie, "Ro...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie