15.
Rosaline
Następnego ranka obudziłam się z największym uśmiechem na twarzy, z tyloma powodami, ale wiedziałam, że to z powodu jednej osoby. Caiden Saville. Widziałam, jak bardzo starał się, aby wszystko szło powoli i szanował moje granice, za co byłam mu niezmiernie wdzięczna. Ten potężny książę...
Zaloguj się i kontynuuj czytanie

Rozdziały
1. Prolog
2. 1.
3. 2.
4. 3.
5. 4.
6. 5.
7. 6.
8. 7.

9. 8.

10. 9.

11. 10.

12. 11.

13. 12.

14. 13.

15. 14.

16. 15.

17. 16.

18. 17.

19. 18.

20. 19.

21. 20.

22. 21.

23. 22.

24. 23.

25. 24.

26. 25.

27. 26.

28. 27.

29. 28.

30. 29.

31. 30.

32. 31.

33. 32.

34. 33.

35. 34.

36. 35.

37. 36.

38. 37.

39. 38.


Pomniejsz

Powiększ