49.

-ON-

Wstała i spokojnie wyszła z pokoju, w którym byliśmy. Poszedłem za nią, ale kazała mi zatrzymać się przed tym, co wyglądało na kuchnię świątyni. Po chwili pojawiła się z kuchni z kielichem.

„Proszę,” podała mi go. Spojrzałem do środka i zobaczyłem wodę. Na mojej twarzy natychmiast pojawił się...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie