Rozdział 872 Czy mogę wreszcie wrócić do domu?

"Pan Randy Torres, jest pan podejrzany o morderstwo. Musi pan pójść z nami."

Policjant stał w drzwiach, pokazując odznakę z surowym wyrazem twarzy.

Randy zamarł.

Co się, do cholery, dzieje?

Udało im się zgubić policję i ukryć go w tym odosobnionym piwnicy.

To miejsce było tak ukryte, że nawet p...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie