Rozdział 417

"Quinn..."

Quinn podniosła wzrok na niego, czekając na jego słowa.

Sean otworzył usta, słowa balansowały na krawędzi języka. Ale cofnęły się, połknięte przez ciszę.

"To nic," powiedział w końcu, jego głos był cichym odrzuceniem. "Powinnaś odpocząć. Zabiorę te dwa psy na dół i oddam je, gdy się wy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie