Rozdział 540

Czy to właśnie oznaczało, żeby nie chować urazy?

"Pan Kennedy, czy mam odwieźć panią Kennedy?"

"Nie, jedź za mną."

Gdy Alexander to powiedział, ruszył przodem, a Quinn, po chwili zastanowienia, szybko podążyła za nim.

W samochodzie Alexander już się do niej nie odezwał. Quinn zerkała na niego k...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie