Rozdział 888

Ciało Lillian zesztywniało. To był głos Oberona.

Jak mogła zapomnieć, że okno gabinetu Oberona wychodzi na tę stronę?

Trochę zirytowana, Lillian miała zamiar odepchnąć Jacksona i spojrzeć w górę na okno, gdy Jackson odwrócił się, swoją dużą dłonią przyciskając jej głowę do swoich ramion.

W tym sa...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie