Rozdział 1059 Jak nieznajomi

Wszyscy zwrócili się, aby zobaczyć Lolę.

Jej oczy były pełne łez, a ona instynktownie zawołała, "Dziadku, Babciu."

Jej głos był pełen emocji.

Carl i Winslow zobaczyli ją opartą o łóżko szpitalne, jej twarz była blada, a ręce i nogi owinięte bandażami. W ich oczach mignęło skomplikowane wyrażenie....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie