Rozdział 464 Potęga ciosu Williama

William lekko potrząsnął głową i zadrwił: "Naprawdę jesteś nikczemny. Gdybym cię teraz zabił, mogłoby to zbrukać to miejsce, ale jeśli tego nie zrobię, nie będę usatysfakcjonowany."

"William, nie bądź impulsywny!" krzyknęła Hannah, martwiąc się o niego. Wiedziała, że nie powstrzyma go, nawet jeśli ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie