Rozdział 343

Dahlia’s POV

Podróż powrotna do Krwawego Księżyca była spowita ciszą.

Po trzech dniach błogiej ekstazy, cisza wydawała się ciężka – jakby chmura burzowa podążała za nami do domu, zrodzona z koszmaru, który wyrwał mnie ze snu. Gdy obudziłam się z krzykiem tego ranka, wiedziałam od razu – ten koszmar ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie