Rozdział 1894

"Obwiniaj mnie, obwiniaj mnie, to wszystko moja wina." Kevin patrzył na uwodzicielskie, flirtujące spojrzenie Audrey i ssał wydzielinę z pochwy na swoich palcach. "Tak słodkie, jak miód. Absolutnie pyszne."

"Naprawdę takie dobre?" Audrey zachichotała na przesadzone działania Kevina, jej śmiech by...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie