Rozdział 52 Piekło na ziemi

„Czy czujesz się komfortowo, zostawiając tu samochód?” pytam Ethana, który przez chwilę się waha, wyraźnie rozdarty.

„Może będzie dobrze, zanim się ściemni,” odpowiada w końcu, po czym rusza dalej.

Mam wrażenie, że szczęście nam sprzyja. Kiedy GPS sygnalizuje nasze przybycie, ulice wydają się dziwn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie