Rozdział 100

Zobaczyłem łzę w jej oku, którą szybko mrugnęła. Przyciągnąłem ją bliżej, moje dłonie przesunęły się z jej ramion, by objąć jej twarz. Jej skóra była miękka pod moimi dłońmi. Pochyliłem się, powoli, dając jej czas, pozwalając jej zobaczyć moje zamiary w oczach, zanim wziąłem jej usta.

To był powoln...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie