Rozdział 21

Nie mogłam mówić. Mogłam tylko potrząsać głową na znak, że nie, moje ciało drżało dziko. Łzy płynęły po mojej twarzy. Mój świat się rozpadł. Fałszywe poczucie bezpieczeństwa w ramach jego zasad zniknęło. Byłam naprawdę, całkowicie uwięziona w jego niebezpiecznej sieci. Był potworem, który mnie posia...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie