Rozdział 47

„Tak. Masz prawie trzydzieści lat. To czas. I znalazłem idealną partię. Kogoś, kto przyniesie nowe kontakty i nową renomę dla naszego nazwiska. Symbol naszej siły w nowoczesnym świecie.” Sięgnął do kieszeni marynarki i wyjął zdjęcie, kładąc je na stole między nami.

Spojrzałem w dół. To było zdjęcie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie