Rozdział 64

Spojrzała na mnie, jej oczy były zamglone. "To była Elara. Przyszła tutaj." Powiedziała.

Zacisnąłem szczęki. Elara? Tutaj? Jak? Moje myśli zaczęły krążyć wokół zabezpieczeń, które wprowadziłem. "Jak cię znalazła?" Zapytałem, mój głos był ostry, chłodny od gniewu.

"Nie wiem," powiedziała Ava, jej g...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie