Rozdział 71

Moi ludzie ruszyli szybko, cicho. Każdy znał swoją rolę. Biuro, które wcześniej było pełne napięcia, teraz wypełniło się szumem skoncentrowanej akcji. Spojrzałem przez okno. Światła miasta nadal błyszczały, ale teraz wydawały się inne. Wyglądały jak małe pionki w znacznie większej grze. Grze, którą ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie