Rozdział 102

Nico

„To już koniec, wchodzę tam,” mówię do Tony'ego, całe moje ciało wypełnione strachem.

„Nie, kurwa, nie wchodzisz, Nico. Zostajesz tutaj. To rozkaz od twojego starszego brata.” Jego głos jest ostry i napominający, irytuje mnie sposób, w jaki do mnie mówi, jakbyśmy znowu byli dziećmi.

Odwracam...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie