Rozdział 108

Nico

Patrząc, jak Lucky jest zachwycona moim domem w Atlancie, uśmiecham się. Cholera, poszedłbym na koniec świata, żeby uszczęśliwić moją księżniczkę i jeszcze więcej. Jest światłem w moim ciemnym tunelu, słońcem, które wschodzi rano, obdarzając nas pięknem i wspaniałością.

„Księżniczko, mam troc...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie