Rozdział 59

Nagle budzę się całkowicie. „Mówisz poważnie?” Patrzę na niego, jakby wyrósł mu drugi łeb i diabelskie rogi. Jego oczy zwężają się, a on lekko przekrzywia głowę, jakby mnie oceniał.

„Śmiertelnie poważnie, Lucky. Muszę wiedzieć, czy to byłaś ty.”

„Ale dlaczego miałabym to zrobić? Zwariowałeś, Nico....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie